15 sierpnia 2016

[89] Koniec Listy

Ze względu na okres wakacyjny oraz na małą frekwencje w liście obecności, daję wam ostatnią szansę na podpisy do końca miesiąca....
Czas na podpisy do 22.08.2016r. 
31.08.2016r.

Conall
Rain Forces
Reishi
Roy 
Rumble
Siodhachan
Spieluhr
Tenbres
Aerin
Brahmaputra 
Candy Floss
Daybreak
Imala
Ketiva
Scathach
Sijle Selun
Svetlana
Taliyah
Vrishti
Yokhan

Czerwony - Niepodpisany
Zielony - Podpisany
Niebieski - Usprawiedliwiony 


2 sierpnia 2016

[87] bhagavan svayam


मैं कृष्णा से मुलाकात की.

Odważni szybko giną. Dlatego jestem kotem - by nie martwić się śmiercią.

-...govindam adi-purusam tam aham bhajami.- Formuła modlitwy miękko wypłynęła ze starczych warg, wypełniając niewielki ołtarzyk. Przed mężczyzną, w kałuży krwi, leżało ciało kota, Świętego Tygrysa. 
Ktoś zabił Święte Zwierzę.
Ktoś naraził się na gniew Najwyższego.
Ktoś zginie.
Dziad o tym wiedział, dlatego modlił się za duszę nieszczęśliwca, aby nie spotkała jej wysoka kara.

-Vrishti, ty mały potworze! Zobaczysz, zginiesz od ręki Kryszny.- Słyszała wiele złego na swój temat. Ale przecież nie robiła niczego złego. Była głodna - brała owoce, które spadły na ziemię ze straganów. Chciała pić - pochylała się do psich misek. Gdy zaatakował ją tygrys - nie wahała się. Miecz strażnika był wystarczająco blisko, a dziewczyna miała silne mięśnie. Czy dlatego była potworem? Bo się broniła?

Vrishti - Deszcz
Nikt nie liczy lat sieroty
Samica
Tygrys bengalski
Uczennica cechu Wody

Kryszna naprawdę się pogniewał. Jak jakaś zwykła śmiertelniczka mogła zabić jego ukochane stworzenie?! 
A nikt nie powiedział, że Kryszna jest miłosierny.
-Żałuj swych czynów, poczuj zapach łańcuchów, gnij uwięziona w skórze swojej ofiary. Vrishti, mieszkanko zakamarków Indii, przeklinam cię na wieki.

मैं उसे जानता हूँ .

Aparycja
Pomarańczowozłota tygrysica mierzy sobie 210 centymetrów długości z ogonem sięgającym 2 metrów. Oczy, zależnie od padania i intensywności światła, przechodzą z lazury przez jasną zieleń do żółci. Brzuch ma jasny, ciemnobrązowe pasy rozkładają się równomiernie po bokach, czasem tylko zmieniając swoje rozmiary czy natężenie. Samica nie jest zbyt silna, choć posiada masywne łapy. 

उसकी शब्द.
Jako stworzenie powstałe ze złączenia dwóch ras, może przybierać postać człowieka - czego nie robi jednak często. Mimo to czasem można zobaczyć na miejscu tygrysicy młodą, jasnoskórą dziewczynę o rudych włosach i dużych, błękitnych oczach. Jest posiadaczką chudego ciała o długich kończynach. 

Charakter
Vrishti nie jest trudna w obyciu. Nie narzeka, w przypadku zagrożenia potrafi sobie samodzielnie poradzić. Jest odważną, trzymającą się zasad samicą.
A jednak czasem zdarza się jej zaszaleć. Może kraść, może kłamać, może szydzić. Gdy nie towarzyszy jej dobry humor, stroni od tłumów.
Ważną zaletą - jak i wadą - jest fakt, że potrafi dochować tajemnicy, niezależnie od tego, jakie przyniesie to ze sobą skutki.
Cierpliwa wobec młodych, ale nie warto brać ją jako opiekunkę.

Pochodzenie
Pochodzi z Indii, miejscowości Maduraj. Jeszcze przed klątwą Wielkiego Pana pomieszkiwała na ulicach, przed i w mieście. Z powodu swego nietypowego wyglądu dla tych okolic, nikt nie chciał jej przyjąć pod opiekę. Jako tygrys najczęściej przebywała w świątyni bogini Parwati. 

Umiejętności
Zupełnie przez przypadek, jako efekt uboczny gniewu pierwotnego Pana, Vrishti otrzymała dar panowania nad wodą. Ta silna moc sprawiła, że tygrysica potrzebuje wody niemal jak powietrza. Jeśli zbyt długo przebywa z dala od żywiołu, po prostu schnie, niczym roślina.
Czasem może zobaczyć obrazy z przyszłości - to mało rozwinięty dar jasnowidzenia. Samica nie ma wpływu na wizje, albo są, albo nie. Gdyby jednak popracować nad tą umiejętnością, może przyniosłoby to jakiś skutek.

उसकी गुस्सा .


Jestem Vrishti. Historię opiszę, ale to opowieść na kilka notek.
Nie, nie wierzę ani w Krysznę, ani w chrześcijańskiego Boga. 
Ale lubię hinduistyczne bóstwa.
Miło was poznać, moi drodzy.
Oczywiście na flash-chacie zwę się również Vrishti.