20 grudnia 2014

[16] Event Świąteczny



Witam wszystkich serdecznie. Jak na całym świecie, tak i w naszych gęstych lasach obchodzimy czas świąteczny. Jako że niedawno zagościła zarówno na polanie jaki i koronach drzew pokrywa śnieżna, Brahma wraz z Silje wspólnie stwierdziły że to już czas. Co roku spędzały ten czas samotnie.  Od kąd zaś założyły stado, postanowiły nieco urozmaicić ten czas.

Spotykamy się na chacie 22 Grudnia o godzinie 19:00
Przewidziane atrakcje to:

  1. Wybieranie tegorocznego świątecznego drzewka (co roku wybieramy inne)
  2. Przystrajanie go, czym się da (czym tylko matka natura obdarowała nasze lasy).
  3. Wspólne polowanie / szukanie pożywienia (w zależności od gatunków)
  4. Wspólna uczta
  5. Bitwa na śnieżki!
  6. Wspólne gry, rozmowy i przyjazna atmosfera!
  7. Niespodzianka! Tylko dla tych którzy pojawią się na polanie.
Nie może was zabraknąć! :) Liczymy na was

~Władza Stada


Ps; Przepraszam że dopiero teraz, ale miałyśmy małe problemy. Notka miała pojawić się 2 dni temu, niestety nawaliłam, bo miałam mały problem techniczny 

6 grudnia 2014

[15] Y.

Imię: Yeveressen.
Wiek: 23 lata; ma urodziny 31. października; dość młody jak na tego typu hybrydę.
Płeć: hermafrodyta z przeważającą ilością cech żeńskich, dlatego to właśnie do samic powinno się Yeveressen zaliczyć.
Pochodzenie: Eeee... Tak.
Rasa: hybryda (mieszaniec wilka z vernidem i smokiem, przeważająca ilość cech wyglądu vernida, a jednak o rozmiarach wilka).
Hierarchia: Tropiciel. Yeveressen wyciąga ogromne pokłady radości z tropienia i samego osaczania zarówno zwierzyny, jak i wroga. Ma świetny węch i jest bardzo spostrzegawczą osobą.
Charakter: Jest bardzo ciepłą, życzliwą osobą. Naprawdę! Zawsze chce dla wszystkich dobrze (no z wyjątkiem wrogów, dla tych akurat nigdy nie chce dobrze), odnosi się do wszystkich bardzo przyjaźnie. Prawie zawsze ma uśmiech na twarzy. Szanuje każde życie, które znajdzie dookoła siebie, nigdy nie poluje ani nie zabija w bestialski sposób. Bardzo odważna osobowość, choć i Yeveressen ma swoje fobie. Nosi w sobie mnóstwo cierpliwości i wyrozumiałości. Nie znosi kłamstwa i to jest chyba jedyna rzecz, której nie potrafi tolerować. Jest osobą pewną siebie, ale nie zawsze; ma pewne kompleksy związane z trudnością w ustaleniu własnej płci, a choć na ogół czuje się jednak przedstawicielką płci żeńskiej, zdarzają się i gorsze dni - na szczęście, bardzo, bardzo rzadko - kiedy wysławia się po męsku i zachowuje jak szanujący kobiety facet. Ma kilka swoich bóstw, w które bardzo mocno wierzy. Nie lubi pośpiechu. Z reguły posłusznie wykonuje powierzone przez władzę zadania, ale kiedy uzna, że jakieś jest bez sensu, robi to po prostu po swojemu.
Wygląd: (okej, tu powinna być grafika, ale jej nie ma. Pojawi się jak tylko narysuję, więc musicie poczekać, bo rysowanie zajmuje mi dużo czasu) Jako hybryda, wygląda dosyć nietypowo. Zacznijmy od budowy ciała: ma typowo vernidzią. Pysk, gadzie oczy - jedno barwy złotej, a drugie niebieskiej, biczowaty ogon, upodobnione do ludzkich nóg tylne łapy, a także pokaźna grzywa, nadająca Yeveressen bardziej kobiecy wygląd. Po smoku Yeveressen dziedziczy całkiem sporą ilość łusek pokrywającą niektóre miejsca na ciele. A całość hybrydziego ciała zamyka się w wysokości zwyczajnego wilka. I wszystko lśni niezaprzeczalną czernią.
Historia: Nie da się jej ustalić tak łatwo, bo Yeveressen nic nie pamięta. Po prostu. Nie wie nawet dlaczego nie pamięta. Pod czarną grzywą kryje się jednak kilka pokaźnych blizn i kto wie, czy to one nie mają czegoś wspólnego z zanikiem pamięci? W każdym razie od momentu, w którym Yeveressen zdaje się mieć wykonany format w mózgu, wydarzyło się niewiele: nauka wszelakich zagadnień powiązanych z medycyną, nauka polowania, nauka tropienia, poznanie kilku stworzeń, które zwyczajnie się naśmiewały z hermafrodyty i dotarcie do terenów tego stada.
Umiejętności nietypowe: Potrafi na niedługi czas przyjąć ludzką postać. Musi jednak za to zapłacić całkiem sporym nakładem energii, a i czas, jaki upływa, kiedy przebywa w ludzkiej formie, nie jest zadowalający, bo jest to cała GODZINA. Z racji tego, że w tej postaci może mieć albo formę żeńską, albo formę męską, a nie tak jak w zwierzęcej obie z przewagą żeńskich cech, zazwyczaj przemiany jednak unika.

5 grudnia 2014

[14] Notka

Cóż nie jest to notka z żadną wiadomością, w sumie nie konkretną. Te same KP na blogu nie za dobrze wygląda, więc dodaje swój wiersz, który dziś napisałam. Nie jest on mistrzowski,a le dawno nic nie pisałam i to tak na rozgrzewkę dodaje. Krytyka mile widziana.


Serce mnie boli
A wzrok mi obraz rozmywa
Tak to się własnie teraz odbywa 
Serce moje krwawi
A rozum nie myśli
Taka jest własnie nieodwzajemniona miłość
Która nie ma litości